Dlaczego strona się nie pozycjonuje? Zleciliście SEO, raporty spływają co miesiąc, ale strona nadal nie rośnie? Wciąż nie ma ruchu, zapytań, ani widoczności na kluczowe frazy? To wcale nie musi oznaczać, że SEO nie działa. Częściej oznacza, że albo jest robione źle, albo nie dzieje się nic poza pozorami.

W tym artykule pokażę Ci, dlaczego strona się nie pozycjonuje – mimo że współpracujesz z agencją. Bez technicznego bełkotu. Tylko konkrety, które pomogą Ci zrozumieć, co warto sprawdzić, o co zapytać i co możesz zrobić, zanim przepalisz kolejny miesiąc.

Co oznacza, że strona się „nie pozycjonuje”?

To hasło często pojawia się w rozmowach z klientami – i najczęściej nie chodzi o to, że strona w ogóle nie istnieje w Google, tylko że nie widać po niej żadnych efektów. Brakuje ruchu, nikt nie dzwoni, a strona nie pojawia się na ważne frazy. Czasem nawet na nazwę firmy ciężko ją znaleźć.

W praktyce oznacza to jedno: Google nie traktuje tej strony jako wartościowej odpowiedzi na pytania użytkowników. Powody mogą być różne – od słabej treści, przez brak linków, aż po problemy techniczne. Samo „istnienie” strony nie znaczy, że ktoś ją znajdzie.

Ile trzeba czekać, żeby zobaczyć efekty pozycjonowania strony?

To zależy – i każdy, kto obiecuje „efekty po miesiącu”, po prostu mija się z prawdą. W przypadku lokalnego SEO pierwsze oznaki ruchu mogą pojawić się po 2–3 miesiącach, ale na sensowną widoczność w wynikach trzeba zwykle poczekać dłużej. Jeśli strona dopiero powstała albo wcześniej nic z nią nie robiono, to realny efekt może przyjść po 6 miesiącach i więcej. SEO to nie kampania reklamowa, tylko proces.

Dlaczego strona się nie pozycjonuje, mimo że masz podpisaną umowę z agencją SEO?

Bo sama umowa nie zmienia nic. To, że ktoś „robi SEO”, nie znaczy, że robi to dobrze. Czasem agencja ogranicza się do raportowania zmian pozycji i dodania kilku ogólnych wpisów blogowych, które nie mają żadnej wartości. Klient dostaje dokument z wykresami, ale nikt nie analizuje, czy działania przynoszą efekt, czy tylko wyglądają profesjonalnie.

Zdarza się też, że zakres współpracy jest zbyt wąski. Klient płaci kilkaset złotych miesięcznie, a agencja obiecuje kompleksową obsługę. W praktyce nie ma budżetu na dobre treści, linki czy analizę konkurencji – a bez tego efektów nie będzie. Strona może się nawet nie zmienić od miesięcy, a mimo to „coś się robi”.

Problemem bywa też brak strategii. Jeśli agencja nie wie, jakie są cele biznesowe klienta, nie rozumie branży i nie wie, na jakie zapytania warto się pozycjonować – cały proces to strzały w ciemno.

Co dokładnie robi agencja – i czy to faktycznie odpowiada Twoim oczekiwaniom?

Wielu klientów zakłada, że skoro zlecili SEO, to wszystko „dzieje się w tle”. Ale bez konkretnej informacji, co jest robione i dlaczego, łatwo wpaść w iluzję działania. Czasem agencja robi audyt, wrzuca kilka tekstów, dorzuca linki z katalogów i wystawia fakturę. Tyle tylko, że klient oczekuje wzrostu zapytań i klientów, a nie „obecności” w Google.

Warto regularnie sprawdzać, czy zakres prac pokrywa się z tym, na czym Ci zależy. Jeśli nie widzisz efektów, nie dostajesz jasnych wyjaśnień albo masz wrażenie, że co miesiąc robione jest to samo – odezwij się do mnie. Sprawdzę, co faktycznie zostało wykonane, co działa, a co tylko wygląda dobrze w raporcie.

Co z treścią na stronie – czy ktoś ją aktualizuje, czy tylko raz coś wrzucił?

Google lubi aktualne i rozbudowane strony. Jeśli treść została wrzucona raz, przy tworzeniu strony, i od tamtej pory nikt do niej nie zajrzał – to z punktu widzenia wyszukiwarki ta strona „nie żyje”. Jednorazowy opis oferty to za mało. W pozycjonowaniu liczy się regularność, rozwijanie tematów i dopasowanie do tego, czego faktycznie szukają użytkownicy. Jeśli agencja nie zajmuje się tworzeniem treści albo ogranicza się do jednej notki miesięcznie o niczym – nic dziwnego, że efektów nie ma.

Czy linki prowadzące do strony mają jakąkolwiek wartość, czy tylko ładnie wyglądają w raporcie?

Nie każdy link działa na Twoją korzyść. Można mieć ich setki i dalej być poza wynikami wyszukiwania. Jeśli agencja tworzy linki w katalogach, forach sprzed 10 lat albo generuje losowe wpisy bez kontekstu – to tylko sztuka dla sztuki. Link musi pochodzić z wiarygodnej strony, pasować tematycznie i wyglądać naturalnie. W przeciwnym razie Google może go zignorować, a w skrajnym przypadku uznać za manipulację.

Techniczne SEO – czy ktoś w ogóle zajrzał do kodu strony?

Dobra struktura techniczna to fundament. Strona może mieć świetne treści, ale jeśli ładuje się 6 sekund, nie działa poprawnie na telefonie albo ma zablokowaną indeksację – to wszystko pójdzie na marne. Agencja powinna przeprowadzić dokładny audyt techniczny: sprawdzić szybkość, błędy w kodzie, nagłówki, przekierowania, mapę strony, plik robots.txt i inne detale. Jeśli nic takiego nie zostało omówione, prawdopodobnie nikt się tym nie zajął.

Dlaczego strona się nie pozycjonuje, skoro regularnie dostajesz raporty?

Raport to nie strategia. Często wygląda profesjonalnie: wykresy, wykresy, kilka liczb i lista fraz. Ale pytanie brzmi – co z tego wynika? Czy widzisz wzrost zapytań, telefonów, ruchu z właściwych fraz? Jeśli nie, to raport jest tylko zasłoną dymną. Łatwo go wystawić – trudniej dostarczyć realną wartość.

Jeśli co miesiąc otrzymujesz ten sam PDF bez omówienia i bez zmian w działaniach, warto się zatrzymać. Możesz podesłać mi taki raport – przeanalizuję, co rzeczywiście zostało zrobione, co działa, a co tylko wygląda profesjonalnie.

Jakie pytania warto zadać agencji SEO, zanim zapłacisz za kolejny miesiąc współpracy?

Warto zacząć od konkretów. Co dokładnie zostało zrobione w ostatnim miesiącu? Jakie frazy zostały wybrane i dlaczego? Czy ktoś pracował nad treścią? Czy były pozyskiwane linki – jeśli tak, skąd? Jakie zmiany techniczne zostały wprowadzone na stronie? Pytaj o rzeczy mierzalne, nie o ogólniki.

Drugie ważne pytanie: co się zmieniło od poprzedniego miesiąca? Jeśli działania są powtarzalne, a ich efektu nie widać – warto to zakwestionować. SEO to nie magia. Jeśli coś nie działa, trzeba to zmienić, nie powielać bez końca.

Dlaczego strona się nie pozycjonuje – najczęstsze pytania

Jeśli korzystasz z usług agencji SEO, ale efekty są mizerne, naturalne jest, że zaczynasz szukać przyczyny. Poniżej znajdziesz odpowiedzi na pytania, które klienci zadają najczęściej, gdy strona nadal nie rośnie w Google – mimo że miała.

Czy to normalne, że nie widzę efektów po kilku tygodniach?
Tak. SEO nie działa natychmiast. Dla nowych stron kilka miesięcy bez efektu to norma – ale brak jakichkolwiek postępów po pół roku powinien już dać do myślenia.

Czy agencja musi informować mnie o wszystkich działaniach?
Tak, powinna. Jeśli nie wiesz, co dokładnie było robione, to znaczy, że nie masz nad tym żadnej kontroli. Współpraca SEO to nie tajemnica.

Czy możliwe, że moja branża jest po prostu zbyt konkurencyjna?
Możliwe, ale to nie znaczy, że nie da się działać. W takim przypadku strategia powinna być lepiej przemyślana – np. z naciskiem na frazy długiego ogona.

Czy pozycjonowanie zawsze musi obejmować bloga?
Nie zawsze, ale w wielu przypadkach blog to dobry sposób na zwiększenie widoczności. Zwłaszcza jeśli odpowiada na pytania, które realnie wpisują Twoi klienci.

Czy mogę sam sprawdzić, co zostało zrobione na stronie?
Tak – np. przez Google Search Console, historię zmian w CMS-ie, analizę linków zewnętrznych. Ale wymaga to wiedzy. Jeśli jej nie masz, mogę to przeanalizować za Ciebie.